6/26/2011

Sobie, pod daszkiem, na dworku, a w Zakopanem spadł ŚNIEG

Aż skarpetki trzeba było włożyć, takie lato. Pomidory trzęsą się z tych upałów. Dziwna pogoda. Niby kąpać się już można po ŚwiętoJaniu. Nie wiem.
W kąciku okrągłolistna mięta wychyla się do światła. Szuka, szuka, szuka. Znowu czas. Ostatnie truskawki. Teraz już z górki do jesieni. Ani się obejrzymy, a kartofle trzeba będzie nosić do piwnicy z pola - dosyć się nawietrzyły?

Znowu szukam desek. Podłogę trzeba zrobić, bo po betonie twardo. Skąd te deski. Nie chcę zaśmiecać chaty panelami, a nawet jakąś warstwową. Musi być drzewo. Już wolałbym deski szalunkowe ułożyć i wyszlifować.
Trudno. Nie ma nic w sieci, telewizja znowu kłamie, karmi dziwnym repertuarem. Jakbyśmy za Gierka, albo Gomułki - nie pamiętam Gomółki. Wertuję zagraniczne gazety, co z tego i tak nic nie rozumiem. Nie rozumiem słowa pisanego w wielu językach, bardzo wielu. A była wolność, durna swoboda jedna - Kaczmarski wyrywa zęby krat, a The Smiths dziągla te stare kawałki

10 komentarzy:

  1. Spadł śnieg? Zaraz pójdę sprawdzić gdzie :-)

    A nie wolisz położyć na podłodze płytki ceramiczne?

    W skarpetkach, to nawet szybciej usnąć można, gdy zimno powraca, zwłaszcza w takich milusio misiowatych :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Płytek mam już trochę: kuchnia, łazienka, korytarz, część pokoju kominkowego.
    Żądam zdjęcia tych skarpetek! } Albo nie:), nie zdejmuj

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja u siebie mam wszędzie, spora wygoda, łatwo się sprząta :-)
    miotła, mop i gotowe
    Jako że podobno tylko faceci żałośnie w samych skarpetkach wyglądają, to ja swoich milusio misiowatych skarpet ani myślę zdejmować, tym bardziej, że za oknem mam tylko 8 stopni, na szczęście w plusie. Puder śniegowy zauważyłam jedynie w wysokich górach, we wsi nie widziałam, ale zmarzłam straszliwie, a od jutra znowu ciepło, niemniej kurtka zimowa wisi u mnie w podręcznej szafie przez okrągły rok. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam parkiet - ale z ekonomicznego punktu widzenia panele wychodzą najatrakcyjniej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Maćku, nie chodzi ekonomię, ale o to coś: żeby się podobało i aby, przyjemnie było chodzić boso. Panele, jako odpad, odpadają. Mam je w obecnym miejscu i nie polecam. Może i ładne, ale użytkowo są do bani. Wolę 30 letnie półtorówki sosnowe w kuchni, na których wdać wszystkie kolory ,malowania. Przeszlifuje się i będą znowu nowe.
    Trochę olejowanych, a reszta tylko szlif. Dowieźli egzotyczne do łazienki, okazało się o wiele jaśniejsze niż się można było spodziewać.

    8 warstw lakieru UV to nie dla mnie. Na balkon se to kupię (drewno oczywiście:)

    A ceramika jest ... twarda? Myślisz, że drzewniane podłogi gorzej się sprzątają? Ja to nie będę tego sprzątał. Odkurzacz niech sprząta, albo ten mop właśnie. Tak Mop będzie

    OdpowiedzUsuń
  6. Płytki są dobre, ale... w Hiszpanii. Chyba,że jest się milionerem i się wstawi pod spód grzałki i się grzeje całą zimę, czyli 7 miesięcy w roku. Drewno, drewno, tylko drewno. Jak najgrubszy parkiet. Ja mam krajowy, dębowy i gruby, na trzy pokolenia pewnie by wystarczył.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znaczy tylko pod tym względem panele są lepsze że ... jak się podniszczą to bardziej się opłaca je zdjąć i wyrzucić niż cyklinować np parkiet (czego nie umiem, nie mam sprzętu i przy czym straszliwie się kurzy!)

    Płytki są dobre w kuchni, garażu i łazience - reszta faktycznie drewno ... u mnie żona rozwiązała problem zimnej podłogi ... wszędzie poukładała dywaniki - nawet w kuchni - z "obsługowego" punktu widzenia absurd - bo nigdzie tak się nie brudzi jak właśnie tam - ale za to faktycznie jest ciepło w stopy przy śniadaniu.

    Drewno zamierzam rzucić sobie na taras. zamiast lanego betonu, palisada z prefabrykatów, uklepana pospóła dobrze odwodniona a na to impregnowane deseczki - myślę że wyjdzie fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jestem .. milionerem Rado, a grzałki mam! Gruby, to ile?
    Podłogówke mam w łazienkach i pod całą ceramiką. To niezbyt drogi luksus. Razem z całym CO wyszło niecałe 30 tyś. Instalacja jest tania, bo minął już szał i nowoczesność, a pozostał rynek i konkurencja. Rurki warstwowe są stosowane i do doprowadzenia grzejników. A rurka ekwiwalent, jest tańsza niż grzejnik.

    Panele lepsze - to co, mniejszy bałagan, niz cyklinowanie? Żarty. No i kupa śmieci, plastiku i różnych pilśni nasączanych klejami. Drewniane, sosnowe deseczki, są po 30 zł/m2 - śmieszna cena. A to drewno podłogowe. Idealne na tanie podłogi poddaszy, stryszków itp Na taras pewnie jeszcze tańsze - nie musi być spasowane. Zachowaj tylko dylatacje i legarki na podstawkach plastikowych. Bo drewno w styku z betonem psuje się. Nie warto kleić. Lepiej zostawić szpary i potem wodą polewać do sprzątania. Drewno jest odporne na takie zabiegi. Aby tylko miało możliwość schnąć pod dachem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sęk w tym że nie będzie miało możliwości schnąć pod dachem ale zrobię na legarach więc od spodu będzie suszenie.

    Przeżywałem już i wymianę paneli i cyklinowanie - to drugie jest (jak dla mnie) o wiele bardziej męczące.

    jedyny jak dla mnie minus paneli, polega na tym że deskę nawet potraktowaną ogniochronem spokojnie sobie spale w molochu (piec CO0 a panela tez spale ale sąsiedzi mnie zabija ;-)

    wodne ogrzewanie podłogowe jest tanie w użytkowaniu i wykonaniu, to fakt niezaprzeczalny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podłogi z drewna, wycisnęły ze mnie nie jedną kroplę potu i żeby jeszcze było widać efekty, ale gdzie tam, płytki też mają trochę wad, bywa, że pękną i kolorowe fugi wypłowieją, ale te wszystkie niedoskonałości zawsze można przykryć jakimś dywanikiem zdatnym do wytrzepania przez męża :-)

    OdpowiedzUsuń

Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga