6/04/2012

Truskawkowa kwaśność

299






Nadziewam na widelec
Nurzam w misce, całe
Nudne, nie
Czerwone, ale
Gniotę, gniotę, gniot
Zielone czuby są
A twarz wykręca z mięsa
A twarz wykręca
A twarz wykręca ach
I znowu ziarnka piach
Na zrąb, na ząb, trach



O przygodach jakie się zdarzają podczas konsumacji truskawek można wiele. Jednak nie ustajemy, dopóty, dopóki są. Niech rosną. Bez słońca dłużej będą, chyba, że zwiędną. Taki kwasss. Nie można zaprzestać truskawek jeść, taka karma.

7 komentarzy:

  1. Rozumiem, że jeszcze zimne, jak krajobraz na zdjęciu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na fotce to ja w oddali chyba łanię widzę :-)
    Truskawki wcinamy póki są i wolimy te słodkie, a gdy kwas, to w spuszonej śmietanie cukrem doprawionej, o tak, takie też lubimy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo są dobre, na razie nie tanie - po 7-em


      zupełnie nie mrożone, a z krzaka.


      Jakaś sarna to jest styczniowa. Praktykowałem, zamiast śmietany więcej jogurtu - DOBRE.

      Usuń
    2. Mnie się raz udało za 7, a drugi już za 8, może jeszcze raz kupię, tylko ciekawe za ile, no i z jogurtem spróbuję :-)

      Usuń
    3. Dzisiaj za 6 były i z jogurtem, pycha :-)

      Usuń
    4. Kupiłem po pienći . . i z jogurtem

      Usuń

Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga