1/16/2015

Se śpi

Nie rusałem, choć to rusałka jakaś. Podczas prac zimowych w okolicy urządzeń cieplnych, dbających, by ocieplenie klimatu nie wzrastało, znalazłem:
Dobrze, że się schowała w takim miejscu: nie wadzi, nie ma niebezpieczeństwa zagrzania i przypadkowego wybudzenia, zakryte od wszelkiej zarazy. No bo co mysz znajdzie w węglu? Niech śpi, by cieszyć wiosną oko.

6 komentarzy:

  1. Byle za ciepło nie bo, bo wyschnie i zmumifikuje się.

    OdpowiedzUsuń
  2. A skąd wiadomo, że jeszcze żyje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo ze nie wiadomo - trzeba mieć nadzieję.

      Usuń
  3. Można tknąć palcem: sprężynuje - żywy, rozpada się - proch marny. Zobaczcie, że schowało podwozie, stoi na czterech łapach. Zapasowe schowane.

    OdpowiedzUsuń
  4. puk! puk! jest tam kto?
    a tak sobie pozwalam bo mnie tutaj nic nie weryfikuje ;-)

    OdpowiedzUsuń

Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga