12/20/2014

Teorie (para) spiskowe

Każda, dosłownie każda informacja może być zmanipulowana. Wiele jest. Np dziś chciałem sobie, zobaczyć wystąpienie Petro Poroszenki w polskim Sejmie. Nie tak łatwo. Dopiero na tvpinfo znalazłem odpowiednie wideo. Ale to nie wszystko: wystąpienie trwa 20 s. a materiał ma 4 minuty. Zgadnijcie kogo tam miałbym zobaczyć jeszcze? : D
Dlatego nie oglądam w sieci wideo, sporadycznie.
A dlaczegóż, nie mógłbym naocznie przekonać się, że astronauci zatknęli na Księżycu jakieś flagi? A no dlatego, że nie ma wiarygodnych zdjęć. Wydawałoby się prosta spraw: ustawiamy teleskop, chociażby Hubbla i pstryk. Zdjęcia jak u fotografa, kilka wraków stoi, a obok powiewają, bądź leży flaga.
Nie ma takich zdjęć. Wydaje mi się, że nawet mocny teleskop ziemski, byłby w stanie dostarczyć zdjęć wystarczającej jakości. Pytanie: dlaczego komuś zależy, na pozostawaniu ludzi, społeczeństw w niepewności?

To jest właśnie polityka.
Rozwiać wszelkie wątpliwości, to wytrącić sobie z ręki .. grabki, szpadelek i takie tam zabawki. Dlatego, dopiero Chińczycy i Indianie (ci prawdziwi z Indii), pokażą nam TE zdjęcia i film w jakości HD.
W latach 60-tych, technika była na tyle prymitywna, że każdy lot, miał ~1/3 prawdopodobieństwa, eksplozji, już w pobliżu platformy startowej. Dzisiejsze fiasko nowych typów rakiet nośnych, są tego dobitnym przykładem. Jeszcze jedno: bardzo interesujące fakty w sprawie przesłuchania PRezydenta. Nie widzieliście w TVP?? Przecież filmowali. To może Polsat, albo TVN. Też nie. Nosz kurde, to może Republika, bo Rydzyka nie wpuścili .. z zasady: D

12/07/2014

Samo dobro

Cóż on dojżał takiego - pilnuje. Niewiele ma do roboty. Jak co kilka tygodni, nadszedł czas prac stolarskich: zrywanie parkietu konkretnie. Samo dobro. Na razie składam na kupkę. Wiosną rozrzucam w miejscach, gdzie spodziewam się, że powinno coś wyrastać. Kartofelki takie maiłem, że aż się zdziwili wszyscy. A ziemia już wiele lat nie widziała GNOJU. Obornik, nawóz naturalny, gnój - przez kreskowane. Może i tak.
Najlepszy koński. Tylko po to konia trzymać, by posiąść tonę obornika? Mógłbym się zacząć tłumaczyć, ale tak wyszło i to przy okazji.
Rano mam powód, by wstać: obrządzić trzeba, napoić gadzinę i nakarmić. Tak mi się skojarzyło z nagonką na jakiegoś peeselowca, który psy miał za chude i konia w za małej szopce, bez przegrody dla kozy. Koń z podejrzeniem odmy, czy wodobrzusza. Pewnie normalnie był huculskiej urody, klacz stara, brzuchata.

Nie wiem, czy jakiś czas temu i u mnie nie bywali "obrońcy przyrody". Tam już mają mundury i samochód służbowy. U mnie były młode osoby, które niby zainteresowane były jazdą konną. Jako, że jestem łatwowierny, to nawet pojeździć dałem.A może nie związane, tylko naprawdę takie, te osoby.
Co za perfidia tkwi w tym, by twierdzić, że pies w bloku, czy w schronisku, ma lepiej niż ten na łańcuchu. Nawet czasami za krótkim.
Nikt mi nie powie, że pies nawet chudy, ale z dobrą sierścią, jest zagłodzony. Prezentowana suczka, była chuda, bo po szczeniakach takie bywają. Czy bronię człowieka napadniętego we wszystkich szmatławcach w Polsce? Mógłby posprzątać, dołożyć łańcuchów i .. trzymać psy spuszczone, by żadna swołocz, udająca miłośnika zwierząt, nie wylazła z tej posesji z całymi spodniami. No może mogłaby i opuścić miejsce ze spodniami, albo i nawet pełnymi.
Co czeka konia, który już niepotrzebny i peeselowiec nie będzie go karmił i poił? Pojedzie na salami. I może o to chodzi tej złośliwej nacji. A psy zostaną "humanitarnie" uśpione. Bo kto weźmie stare psy i po co?
Po pierwsze sprawdziłbym, jak taki filiant hoduje zwierzęta. Oby się nie okazało, że ten mundur i auto, to przykrywka brudów i ohydy takiej, że nawet trudno sobie wyobrazić.

10/03/2014

Takich Pieśniarek już nie ma

http://www.youtube.com/watch?list=RDX4WWccQjDOc&feature=player_detailpage&v=xLDWLU3FttQ

Tylko ktoś nie wie, że składanka, jest po to, by plewy z Ziarnem pomieszać. Może i piękne piosenki śpiewane były, przez potomków Humera, komunistycznego zbrodniarza, nie osądzonego. Może. Mnie to odrzuci. Podobnie jak nie znoszę wciskania mi w tubce od pasty (na hemoroidy używam czoków) do zębów wnuczki Bieruta. Innego mordercy polskich dzieci. Także proszę, zrób mi tę uprzejmość i nie mów, że to bez różnicy po tylu latach. Powiedz to tym, co w dołach śmierci.

A o Ewie Demarczyk? Jest wielka. Byłem na jej koncercie, gdzieś przed 1990. Choć wtedy jeszcze nie wiedziałem o mieszaniu ziaren i kąkolu.

9/06/2014

I znów pomidory pachnące

Zdjęć nie zamieszczam. Chyba wiadomo, jak wyglądają pomidory z krzaka. Nawet na kompostowniku powyrastały: taka KARMA. Co za smak. Wyroby pomidoro-podobne dostępne są w sieciach, galeriach i tradycyjnych sklepach. Prosto z wagonów one są, raczej z kontenerów (to a propos sytuacji polskich kolei).

8/16/2014

Drugi rzut

Obrabiałem schotwellem, ale się zbiesił, wrzucam więc w całości. Gimp jest za skomplikowany by używać go do kadrowania.. A może zadziałał.

Szczęśliwe gospodarstwo, gdzie jaskółki lepią gniazdo. Jak widać kawałek deski o i ogrzewanie od zwierzęce. Ot cała tajemnica, że jaskółki robiły zrzuty całe lato. Za pierwszym razem były chyba, dwa dzioby. A teraz?


W temacie ptakó, to jeszcze dzioban, proszę.

7/08/2014

To futerko

Sztuka ukrywania się, jedna ze starszych sztuk. Oto kosmaty stwór, który lecieć w dzień nie zamierza. Nawet na palcyma przechwycenie, ciągnie w ciemny kącik, który uznałem za lepszy na to upalne popołudnie. Może burza nadejdzie.

4/07/2014

niewyraźny



Dołożę to, bo choć poruszone, to widać co to. Flasz jest beznadziejny. Coraz szybsze komputery i coraz wolniejsze oprogramowanie. Nie lubię

3/29/2014

Al`a, reaktywacja

Strzeliłem byka z tym Platonem - nie lubię go. Nie jestem na bieżąco z pisarzami i pisarczykami. Nawet ich nie rozróżniam. W temacie Królów mogę przytoczyć, tylko jeden autorytet. Król, to taki ktoś, który potrafi sprawić, by nastąpił zachód słońca. Cytowanie niedokładne, jednak nie widzę konkurencji. By notatkę nieco ubarwić, załączam zdjęcie, z poplątanymi drucikami. Można zgadywać, co to jest. Już zabytek.

1/06/2014

Łuk na obłoku, lub pedratiańska nie, tęcza

Jakiś czas temu, podczas lektury niejakiego Zimmlera (chyba już wspominałem, ale spróbujcie się dokopać do niego w gogglach), natknąłem się na motyw tęczy. Minęło już wystarczająco dużo czasu, by odejść od wersji, że to Marsz Święta Niepodległości ją spalił, a nie lewacy, bandyci po prostu, lub policjant w przebraniu.
Aż sięgnąłem do źródła. Opis potopu. Spodziewałem się, że Noe mi pomoże, ale nie. Potop nastąpił w jego 600-setne urodziny~. A sam Noe żył jeszcze lat 300 i zajmował się głównie płodzeniem synów i córek. Ale co z tą tęczą. Na znak zgody z Bogiem - tęcza. Właściwie to łuk na obłoku. To z polskiego tłumaczenia, pewnie za 1000 -latką. I tenże łuk się pojawił po 40 dobach dżdżu. Zimmler wymyślił, a może i ktoś inny także, że Ziemia miała warstwę wody w atmosferze. Biblia potwierdza coś takiego, słowami o wodach nad sklepieniem i pod sklepieniem. Czytelnicy Biblii, bez trudu skojarzą, że tak coś było. Dopiero połączenie stworzenia świata i zejścia wód znad sklepienia, pozwala dojść do wniosku, że może to być opis geofizycznych właściwości Ziemi w całej krasie, okresu przed biblijnego (tego pisanego). Jak wyglądała Ziemia przed Potopem? Bóg obiecał, że już Potopu nie będzie. To także przemawia za tym, że woda mogła zejść jednorazowo.
Bo jakże inaczej tłumaczyć sobie fakt, że tu i ówdzie zdarzają się napaści wody na rząd i inne takie. Bóg obiecał i się nie wywiązał? Nawet, jeśli to tylko inscenizacja Boga, to Potopu już nie będzie. Woda, która wtedy spadła, umożliwiła powstanie tęczy. Jak? Woda ponad sklepieniem, tworząc wodny filtr, rozpraszała światło słoneczne. Była to też niezła ochrona, przed promieniowaniem z kosmosu. Gwiazdy też nie były widoczne w nocy z tej samej przyczyny, warstwa wody. W nocy ciemność i rozmyte lampki i rozmyty Księżyc - ponoć już był. Opisy z Genezis, składają się w całość, jednak nie należą do kanonu informacji nauk o Ziemi. Być może przeszkadza w tym ... niepewne źródło. Niepewne, zwłaszcza czasach, kiedy gender rośnie Ci coraz większy, a pedrastianie zdobywają coraz nowe przyczółki w lekkim bycie na garnuszku państwa - żart taki, oby.
A lata Noego? Otóż jakaś przyczyna zejścia wód musiała być. Dla laika, najoczywistszym byłoby, zmniejszenie ciążenia, zwiększenie ciążenia i zmniejszenie siły odśrodkowej. Ziemia się zaczęła wolniej kręcić, albo jej przybyło. Kręcenie się szybsze przed, by pasowało: 900 letni ludzie, koguty piejące kilka razy na dobę. Tylko, że po Potopie Noe żył jeszcze 300 lat. Także mogło coś pierdyknąć, zaburzyć ruch Ziemi (Nibru, nieznana planeta o obiegu słońca co kilkaset lat 4000tysiące?), a może impakt. Zimmler pisze o dziurze w miejscu Pacyfiku. Nikt się tym nie zajmuje, więc prędko się nie dowiemy tak ciekawych dziejów Ziemi. Dotacji z UE też na to nie dostanie. Chyba, że byłyby to środki na badania Genderów w Sodomie i Gomorze - studium porównawcze i dlaczego jest lepszy i równiejszy.

Komentować proszę. 4000 tysiące odkryć, ze 30 musiało być od Was, żywi ludzie. Pozdrówka


Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga