6/18/2024

Historie polskie

 Wydaje się, że dojżało, do napisania niewielkiej monografii w temacie moich poszukiwań narodowo/etnologicznych.


Silne środowisko, finansowane z naszego budżetu (Polski/RP), wydaje książki, promuje, nagrody otrzymuje ... za cementowanie półprawd.


Właśnie mija 100lat Autokefalii Prawosławnej w Polsce. To taki lokalny Watykan. Tyle że szczebel niżej i związany z "konstantynopolem". Czyli Orhodoksią, po Rewolucji 1917. Tutaj.

Ile się musiałem napisać, by wyszło dokładnie dość. Biskup Abel (Lublin- lubelsko/chełmski→ chełmski na pamiątkę ostatniej Djecezji Unickiej z Chełma. Ciągle budowane są byty czastkowe. Także nasz Biskup, KazimierzGurda, nie mówi wszystkiego. Pomija istotne kwestie. Czy to problem.


Kultura i Plemię, utraciło tożsamość. Pamięć. Grozi nam, utratą tożsamości, a w istocie, utrata wszystkiego. Człowiek bez pamięci, bez kultury, mowy, zwyczajów, takich am, przestaje istnieć. Ostatnio dopadła mnie refleksja: czy Dziadek chodził do Kościoła. I czy Jego Ojciec. Ponoć Babcia, potrafiła już w Piątek, na Wielkanoc się stawić w nowowybudowanym, "neogotyku." Z pogaństwa, od razu, wskoczyliśmy w Gotyk strzelisty. Z łapci, z wierzby, na stiuki i marmury. Gdzie nam tam, do takich. Co prawda, Agrsor, czy też ten drugi Agresor (zawsze są n stanowiskach), odstrzelił kilka metrów "gotyku" i musiałem jechać do Ryk, by zobaczyć oryginał. Po Dziadku, to dopiero 3 pokolenie. A przecież już będziemy wymierać. Już zaczęliśmy i to dawno. Słabe zdrowie było. 3 już chyba ich, a nie czworo. 


Czy uda się odczarować tożsamość Polski. Tę prawdziwą. Opartą na WKL, na Żmudzi Józika. Na w końcu, Witautasie, jeśli nie Witenesie- zapewne Wikingach, lub innych Duńczykach. Seriale, skutecznie zamazują proste historie. Wraz z zagłębiem Boczku w Lublinie, stolicy siedzibie Jogaily (Jogaiła- Władysław2, Król). Dwie siekiery. Skąd one? zapewne są dawne. Mogą być przeróbką herbu Giedymina. Zamiast sztandarów, topory. Zamiast dworu, brama zamkowa. Potężne zamczysko, a kojarzy się z niczym w zasadzie. Zamiast boczusia, cebularze. Sieporobiło.

6/02/2024

I mniej

 22, a już Dzień Dziecka `24. Czas umyka. EKO czas.

Media doniosły o Księżycach Marsa, że to był jeden. I proszę, któraś "Planeta małp", czy  inny disaster, już to podawał w sprytnym scenopisie. Akcja dotyczyła ziemskiego satelita. A może już się wydarzyło tam.

Księżyc, pełni wiele funkcji. Min wyłapuje bombardowania ziemiosfery. Gdyby zniknął. Ale od innej strony. Ludzie, potrafią już, zniszczyć Księżyc. Czy kiedyś nauczą się, tworzyć warunki.

Jeśli teorie marsjańskie są prawdziwe, a mogą być. To atmosfera Marsa, uleciała z braku jednego księżyca. Wielkościowo, dostosowanego, do 1/4 Ziemi, Marsa. Aż tak jest mały, chyba nie co większy. A Księżyc ma średnicę 1/4 ziemskiej. Stosunkowo potężny Księżyc.

Po utracie wody, gazów, Mars stał się pustynią. Suchym i zimnym globem. Nieatrakcyjną doliną śmierci.

Ludzie wrócą? Niby po co. Ludzie na Ziemi, są 2., może i 3 (lub kolejną) cywilizacją. Św Jan, na Pathmos, oglądał filmy SPRZED zagłady. Oglądał i opisał drony aerodynamiczne. Sterowane autonomicznie.

Procesor, pojawił się na Ziemi, po wizycie na Księżycu. Wcześniej były projekty maszyn numerycznych, ale nie było przełączników. Dopiero tranzystor bipolarny (1945). A Procesor? I to od razu tysiące ranzystorów. Bez fotografii, nie byłoby układów scalonych.

Kościół, jako całość, wydawał się blokować postęp technologiczny, znał efekt. Czy ta wersja rzeczywistości, się utrzyma? MohendżoDaro, spłonęło w ogniu atomu. Podobnie Sodoma i Gomora. Choć jest także teoria o meteorycie, co się odbił od Alp. Wierzyć, nie wierzyć. Co kto lubi. Ludzkość już może, się sama wytracić. Dajcie dysponentom, wystarczający powód. Tylko to ich trzyma, że stracą sługi. Stracą obsługę, a jko kreatorzy pieniądza.

Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga