1/31/2009

Samotność Relacje z drugim człowiekiem pozwalają wypełnić czas, odpocząć, zmęczyć się, poprawić humor, zepsuć. Co pozostało z relacji stadnych, które charakteryzowały naszych poprzedników? To pytanie jest raczej nietrafione. Ale na razie napiszę Wam o filmie, który niedawno widziałem. Holiłód niech się schowa. Takich efektów nie można zrobić za pomocą komputera, dzisiaj. Może za 5-8 lat, lecz nie dziś. Fabuła dość schematyczna, osadzenie akcji na kilku sztukach walki, Chiny, spisek, zdrada, jakaś organizacja, słowem „Dom latających sztyletów”. Zobaczyć to w kinie, tak. Na to warto pójść, nie nastawiając się na specjalne wrażenia intelektualne, bo to film dla oczu. Najlepsze sceny Są na początku. Niewidoma wskazuje bembenki, stuknięte emememsem. Skąd oni wzięli tyle lentilków? Stroje zainteresują Panie. Panowie będą bardziej zainteresowania bronią i wymachiwaniem. Dla wszystkich ruch i wspaniałe plenery w dalszej części filmu. Na ten film można pójść jak na spacer do parku. Zupełnie nie zobowiązujący do szukania sensu, treści, podtekstów. Wygodnie się należy rozsiąść, wziąć do ręki drugą rękę i sycić zmysły. A samotność? No, jeśli jest ta ręka, kŧórą można chwycić, to samotność nie istnieje.

Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga