3/14/2009

Pozazdrościłem Rado, tych motyli i postanowiłem, i ja zamieścić trofeum. Nawet nie wiem jak się nazywa. Z doświadczenia wiem, że nic straconego. Oczywiście zaraz padnie dowcip o tej ciekawskiej musze, ale muszę. Ulotność rzeczy świata tego, jak nasze motyle. Ledwo wylezą na świat z kokonowej zupy, a już za chwilę są blade i nieładne, albo zjedzone. Taniec trwa tylko kilka dni. Cóż, przemijanie. Ciekawy jestem, czy w kokonie dochodzi do rozbicia robaka na komórki, czy tylko jest to taka maź, która po jakimś czasie osusza się i wychodzi jako robak ze skrzydłami. Nie można wszystkiego wiedzieć i dobrze jest zostawić sobie parę tematów niewiedzy, by nie zostać do końca znienawidzonym przez otoczenie. Chyba Dok zapodał kiedyś na WC, modlitwę św. Tomasza. Była o tym. Głupim jest być lepiej na świecie. Tyle rzeczy jeszcze do odkrycia, zrozumienia. Kiedy człowiek kuma więcej, popada w paranoidalne stany, bo już niewiele rzeczy go interesuje. Czy macie przedmioty. przed którymi jesteście pokorni? Ja mam taki zegarek, który niedomaga, mechaniczny. Mógłbym go zepsuć, lub naprawić - z pewnością straciłbym respektora w obu przypadkach. Z jednej - oczywiste, gdybym zniszczył: ze znudzenia nad tandetą. Także pielęgnacja ma przyszłość. Jeszcze większą w przypadku ludzi, ale o tym nie napiszę, bo mam jeszcze większy respekt. Tylko na Was mogę testować gorsze cechy swojego charakteru. Cieszę się, że nie jestem psychologiem, czy psychiatrą. Mogę sobie zostawić margines debilizmu i nic mi nie będzie. Profesjonalista zaparłby się i jak z tym zegarkiem, naprawiał. Albo naprawił, albo zabił. Zresztą już w okresie edukacyjnym zauważyłem, że niektórzy idą by poznać siebie, na te kierunki i tam dewiantów najwięcej? Czy to dewianci? W czasach pluralizmu i tolerancji, coraz mniej postaw zdaje się podpadać pod kategorię dewiacja. Coraz więcej zaś podpada pod kategorię duże oczy.

Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga