5/08/2009
Lekcja druga
Jeśli się komuś wydaje, że jest bardzo cwany i może mię przechytrzyć, to może i może. Aparat w tej lekcji, ustawiamy na robienie zdjęć makro. Taki kwiatek. Jeśli nie jest zmyłką producnta, przestawi obiektyw w pozycję bliskiej ostrości, a lepsiejsze są przestawiane pierścieniem na obiektywie. Ostrość łapiemy poprzez zbliżanie i oddalanie całego aparatu od obiektu.
Zaawansowani z zoomem, mogą poeksperymentować nad pozycją zooma, która daje najjaśniesze odwzorowanie (najmniejsza liczba przesłony). Reszta to prościzna: robal na szpilkę, albo gada przykleić superglu i już.
Warto jeszcze przekręcić słońce by nie rzucało cienia na obiekt. Zbytnia kontrastowość jest łatwiejsza do zwalczenia niż za mała - powodzenia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)