5/26/2022

Sanktuarium od Zarazy i Innych

 I do Połosek. Miało być na 11, ale zajechaliśmy na Amen. Trakt od południa doprowadził nas nieuchronnie. Jednak to miało być po drodze do Kodnia. Niewielka parafia dzisiaj. Z Kultami Peregryna m in. Dostojnie. Obok Kościoła starannie uprawiony zasiew Gryki (hreczkosieje : D). Niech rośnie, deszcz wymodlony. Spadł. 

Data na obrazku





Taka miał być kolejność zdjęć (ołóweczek i Obraz Tworzenia). Ale do remu: 1897 - bryła Świątyni zdradza obecność (transept środkowy? nie dam ręki za poprawność nazwy-to, to z carskimi wrotami). Wrót nie ma. Należałoby sięgnąć w historię. Jak i kiedy Cerkiew przemianowana na parafialny Kościół katolicki. Proboszcz (zapomniałem zapytać o Imię, a imię jest bardzo ważne) dostojny mi się wydał i jakże pasujący do tego otoczenia, szerokiego krajobrazu wiejskiego. Kultów Świętych w misternych, za Szkłem, na... Zasiew, łąki za plecami, miło patrzeć na majową zieleń w tle.

 

    Jasny wystrój wnętrza, starsze deski na zewnątrz. Nowsza wieża. Zapewne i to jest jakaś historia, może i wojenna. Zostawiamy. Oczywiście jeszcze muszę wysłać majla, do Proboszcza. Czy ten wpis jest nie najgorszy, czy jednak, należałoby Coś poprawić. Dla mnie już na zawsze, parafia Połoski i Ten Proboszcz, zapisują się na mojej ścieżce Blogowych wędrówek, jako dostojna. Zaprasza z całą pewnością i to nie jeden raz.


A co z Unitami w Połoskach. A może nie tym razem, choć co dociekliwsi, nie mogli ich nie zauważyć. Zapomnieliśmy o cmentarzu. Piszczac przytłacza, miasto niegdyś, targowe. Alle to Dobra Droga do Kodnia.

Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga