5/30/2022

Herbicydy powszednie polemika WRP

 Korekta herbicydowa w zbożach ozimych Tomasz Sekutowski -- polemika

Już późno dość na ten temat. Środek kupiłem 2 tygodnie temu i właśnie go zwróciłem. Zwróciłem, ponieważ nie nadaje się dla mnie. Jedna ze stron podaje (są ulotka i \etykieta, dla Klient bez Krawata), że nie ma niebezpieczeństwa z nakładaniem się kolejnych zabiegów, czy przebiegów Maszyny. A jakie są naprawdę niebezpieczeństwa?
Dość pobieżna lektura Ulotki, (rozrywa się nie tam gdzie potrzeba, ale to chyba, tak ma być) ostrzega. Najpierw napiszę do czego ma być stosowany. Ale wcześniej jeszcze nawiązanie do Artykułu Ozime. Otóż moje doświadczenia Rolnicze, pozwalają mi stawiać tezę, że sami sobie szkodzimy. Kiedyś nikt nie pryskał Oziminy. Może jakieś Kombinaty, Pegeery, ale sami wiecie, jak one działały i Plon był z gospodarstw 3-15 ha, a Bizon jechał do pegeeru.
Dlaczego nie pryskaliśmy ozimin? Wiele czynników miało udział. Z najważniejszych: zgłuszenie roślin niepożądanych (potocznie chwasty), przez plon główny. Koniec, kropka. Koniec kłopotów. Na lepszych glebach, przy pszenicy, występowała miotła (gatunki traw, podobne do zbóż, a więc nieusuwalne chemią, samą). Pszenica jednak, to gleby dobre, czyli nie w moim temacie.

Ulotka bardzo dobrego środka Mustang Zdjęcie screena, mówi o zastosowaniu słomy po nim. Słomę przeorujemy i palimy w piecu (to akurat niedopowiedziane)\ w ulotce. Tak należy postąpić ze słomą po zastosowaniu Herbicydu Mustang. Nie należy alokować obornika (z tej słomy) poza gospodarstwo.

Jak się dowiedziałem? Moje gospodarstwo, to 1,5ha ornego + 2 łąki na siano. Nie produkuję na sprzedaż z przyczyn ekonomicznych. Bilans mi wykazywał, że dopłacam, a moje zboże i siano, pomimo ekologiczności (bez certyfikatu), mają cenę standardową. Do tego ogród, sadu kilka drzew i krzewów.
W ubiegłym roku ziemniaki nie urosły. Za to pietruszka była jak las. Pomimo zachowania zasad DPR, zaszły jakieś czynniki. A to Mustang. Nie tylko w moim gnoju, a pozyskany z kupionych 2+2 baloty słomy.
Nie miałem własnej słomy, bo jakoś słabo rośnie ostatnio, to nie było czym sprasować itp. Kupiłem słomę i kartofle jak orzechy.W ulotce Mustanga czytam, że karencja na spożycie to 3 miesiące (akurat wegetacja i to minus, jak na ten rok-jeszcze nie opryskałem redziochy, a już jest 30 maja). Kartofle po oborniku z nieznanym herbicydem. Nieznany herbicyd w słomie i oborniku, a ja połowę z tych 1,5 tony, zużywam w zróżnicowanym zasiewie, nasadzeniach.
Mustang ma karencję 2 letnią, dla słomy, a może i bezterminową nawet i mało kto sobie z tego zdaje sprawę, a Sprzedawca nie ostrzega.

A pan  Inż Dr Sekutowski? Zaleca trzy inne. Zapewne skierowane do Przemysłu rolnego, nie występuje w sklepie dla rolników starej daty i działkowców. Sklep zresztą, zniknie wraz z nami, lub się przebranżowi. Albo przestawi na obsługę Fabryk Rolnych. O ile się utrzyma.

Ale do rzeczy: naprawdę trzeba wszystko pryskać dzisiaj? Tak. Obieg materiału siewnego sprawił że mamy "chwasty" nie znane u nas wcześniej. Rumianki to jeszcze były. Ale Przytulia, Uczep, czy Nawłoć. A już inne z nazwą z Ameryki!, jak ten Uczep.

Razem z nowym sposobem gospodarowania z WPR UE, dostaliśmy pakiet roślin, nieznanych wcześniej w naszym Ustroju. A nadto, kupisz Gnoju -obornika na Działkę i otrzymasz w pakiecie Herbicyd, który zniweczy Ci wysiłki rocznego starania. Rocznego, ponieważ najkrótszy obieg biologiczny w naszym klimacie, ma termin 1 roku.

Mało polemizowałem z Dr Inż Sekutowskim, który nawet nie wymienił Mustanga, dobrego, trzyskładnikowego Herbicydu do dwuliściennych (głównie), a to z przyczyny, że tak jest skonstruowany ten Dyskurs. Nawet Tekst Pana Inż, jest pocięty na str 1, 13, i 25-piątą. A My, tak lubimy czytać.

Józef rolnik wymierający,  od 16 roku życia, a naprawdę to od kiedy zacząłem chodzić, po naszej pięknej, umajonej teraz Ziemi (oczywiście podmiotem jest Rolnik, a nie Wymierający). Dzięki Rodzicom. tagi  Andragogika rolnicza, zmiany, WPR, NWO, postulowany model polskich gospodarstw rolnych


2 komentarze:

  1. No faktycznie - jest problem u mnie mniejszy bo tylko sobie zioła na przyprawy uprawiam, ale u rolników, duży... A porady nie dam, bo się nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko glifosat, ale każdy środek. A sprzedawca daje mustanga, bo dobry. Nie ma ostrzeżeń, że kapusta, fasola, ziemniaki/pomidory, nie wyrosną. Później się człowiek zastanawia, co zrobił źle.

      Usuń

Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga