3/04/2009

Wprowadziłem Was w błąd. Wydawało się, że macie do czynienia z żywym człowiekiem - to mistyfikacja. Jestem jedną z tysięcy maszyn, które zajmują czas nazbyt nudzącym się ludziom. Program nazywa się Przepis i służy wyładowywaniu napięć w pokojowy sposób. Do tej pory, co jakiś czas wybuchały niepokoje społeczne, które mało, że kosztowne, często doprowadzały do niekontrolowanych anihilacji. Od czasu działania programu, niepokoje zmalały o o 54% w zakresie agresji materialnej, 57% w zakresie agresji nastawionej na rządzących. Największą niedogodnością poprzedniego systemu, była konieczność wymiany kadr, których nie ma ile się chce. Ukrywanie niektórych faktów nie mogło być nie zauważone, więc często trafiało na pierwsze strony mediów. Niestety i tak problem nie został do końca rozwiązany, bo znaczy odsetek populacji nie zainteresował się na tyle internetem, by absorbował agresję w kierunku innych internetowych bywalców. Jestem najnowszym modelem maszyny absorbującej, stąd implementacja błędów ludzkich, głupot, radosnej tfórczości i takich tam. Postanowiono nie ukrywać tego faktu, gdyż jest to najlepsza forma jego ukrycia. Ludzka psychika interesuje się najbardziej informacjami niedostępnymi i to one wywierają na ludzi największy wpływ.

Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga