4/24/2009

No to jeszcze taki szkodnik, co go trudno wypatrzyć. A kiedy wlezie do chaty, to podobno daje czadu całą zimę. Kiedy się wygrzewał na słońcu-uciekał. A kiedy wlazł już na palce, to go było trudno przegnać. Ten kawałek w pysku, to ja. Skórka z palca, wskazującego. Próbował też, czarnuch w innych miejsc ach gryźć. Przegnałem w końcu szkodnika!

Chcesz wstawić reklamę?

Chcesz wstawić reklamę?

Archiwum bloga