6/01/2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chcesz wstawić reklamę?
Archiwum bloga
-
►
2014
(9)
- ► października (1)
-
►
2012
(14)
- ► października (1)
-
►
2011
(23)
- ► października (1)
"Robactwo" ile w tym słowie nieuzasadnionej pogardy, a przecież bardziej na pogardę zasługuje plugawi ludzie, niż...owady.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie
OdpowiedzUsuńza ładne nazwy,
za piękne fotki,
za Twoje słowa,
a najbardziej dziękuję
za to,
że jesteś.
Ludzka podłość nie zna granic, sieje wokół spustoszenie i o grzechu pychy nie pamięta. Sukces wtedy swój osiągnie, gdy wciągnie innych w wojnę.
Robić swoje.
OdpowiedzUsuńSympatyczny czarny charakter.
Kwiatek wygląda na pąk piwonii zwanej też bujanami.
OdpowiedzUsuńPtaszka
OdpowiedzUsuńBujanami? Dlaczego?
Deu
wiem O:-)
ciołek matowy ;-)
OdpowiedzUsuńNo ale mój jest rzeczywiście matowy:))
OdpowiedzUsuńBo tego, co znalazłam to ktoś chyba wypastował i wypolerował. :-(
OdpowiedzUsuńTwój jest bardzo apetyczny ;-)
On tam sam wlazł, czy Go posadziłeś?
OdpowiedzUsuńcor
Nie pamiętam - łaził po trawie - w pierwszej kolejności robię zdjęcia, potem dopiero...
OdpowiedzUsuńWiadomo jak się nazywa. Nie trzeba pisać.
OdpowiedzUsuńZdjęcie pozowane ;)
OdpowiedzUsuńPodwieszony na niewidzialnej, supercienkiej żyłce.
Rado
OdpowiedzUsuńraz mi się zdążyło wiedzieć, tom się chciała pochwalić ;-)
Tzn., że jak mu przednie nóżki swobodnie zwisają to on jest nie teges?
A może on lubi sobie giczołami pomachać w powietrzu? ;-)
No nie, taka obraza. Ja rozumiem: szpilka, super glu, albo nitka właśnie. A tutaj zupełnie naturalna poza wołka do Pacanowa. No ja nie mogię.
OdpowiedzUsuńNazwy nie są takie oczywiste. Trafiłem na niego na jakiejś stronie poszukiwaczy rzadkich gatunków-kiedyś już go widziałem. Tam też spotkałem tego z Twojego zdjęcia, ryjkowatego o nazwie nie do zapamiętania. To bardzo ładny żuk, bardzo ładny. Będzie jeszcze jedna fotka, potem...
Alusia
OdpowiedzUsuńWybacz, nie piłem do Ciebie, choć chętnie bym się z Tobą napił (wina) :)
Nie zauważyłem tej zalinkowanej nazwy, jakaś matowa była.
Deu
Wybacz, piłem do Ciebie. Nazwa jest oczywista skoro zawiera ją mój amatorski atlasik. Zwierz jest jednak faktycznie bardzo rzadki więc powinienes czym prędzej powiadomić odpowiednie służby. Do czasu odpowiedzi trzymaj go na też żyłce.
ps. Proszę o linka do tej rzadkiej strony.
OdpowiedzUsuńTo jest on: http://www.eko.org.pl/lkp/index.html
OdpowiedzUsuńChciałem im wysłać, ale coś tam nie gra.
Rado
OdpowiedzUsuńwznoszę toast czerwonym winem za zdrowie blogerów i pomyślność blogosfery :-)
Deu
dlaczego mój link jest niezauważalny? ;-(
Mówisz, że to jest naturalna poza? No popatrz, a ja tak mam jak mi ręce opadają, co w tej chwili właśnie ma miejsce, bo zauważyłam, że powyżej miało być "zdarzyło", a nie "zdążyło".
To chyba pytanie do Rado, ja zauważyłem.
OdpowiedzUsuńGłosowania nad kolorystyka nie będzie, choć dopuszczam możliwość nieśmiałych sugestii...
Pomagałeś mu przemieszczać się z listka na puch mlecza? Wygląda jakby zastygł w tej pozie.
OdpowiedzUsuńCo do kolorystyki to zawsze mam tylko jedną nieśmiałą sugestię, wynikającą chyba z jakiejś wady wzroku, nie jestem w stanie odczytać czerwonych literek, z resztą kolorów jakoś sobie radzę.
przemijanie zielona trwka, tekst biały, tło beżowe, data siwa, w operze imię siwe, daty czarne i linki. To są psikusy przeglądarek, jeśli masz czerwone litery: widzisz zupełnie inny blog!
OdpowiedzUsuńDzięki za link.
OdpowiedzUsuńLink był blady, niewidoczny. Dopiero po kliknięciu zrobił się zielony. Takie są fakty.
Och, Deu ja tak tylko przyszłościowo, na wszelki wypadek, byś przy kolejnej zmianie uwzględnił mą ułomność :-)
OdpowiedzUsuńTeraz widzę; imię zielone, link zielony. Daty, imiona i linki robią się czarne dopiero po najechaniu na nie myszką.
Eksploatujesz stwora do granic możliwości ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcie po lewej ładne, choć i ostrości i głębi troszkę brakuje.
Samo ujęcie bomba, bombeczka - widać rękę mistrza (sam tam przecież nie wlazł :DD
Dzięki dzięki - to było przy pomocy obiektywu od zenita - bliżej, głębia leci - On sobie tylko siedział i ... wyglądał...tak jak na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPoluję na dzierzbę, czujne są, ale wiem które krzaki:)