na zmianę dekoracji. I udało mi się z żałobnikiem, czy też nie? Oto pytanie. Dodaję jeszcze szyszki sosnowe, jakich nikt nie ogląda i kawałek nieba z chmurami "dziwnymi".
Deu czarodzieju, chmurki zamieniłeś w smaczne i pachnące truskawki :-) Z szyszki coś zrobiło sobie domek? Czy się udało z żałobnikiem? A jest coś, co się nie udało? :-) Pozdrawiam upalnie :-)
Deu czarodzieju, chmurki zamieniłeś w smaczne i pachnące truskawki :-)
OdpowiedzUsuńZ szyszki coś zrobiło sobie domek?
Czy się udało z żałobnikiem? A jest coś, co się nie udało? :-)
Pozdrawiam upalnie :-)
Szyszka przyszłoroczna, a na tamtorocznej LARWA jedna, prawdopodobnie żałobnika właśnie.
OdpowiedzUsuńBite niebo w truskawkach:)
Ona mi nie wygląda na larwę żałobnika.
OdpowiedzUsuńTruskawki niezmienne kojarzą się z mgiełką śmietanki.