Tych po lewej (rusałka osetnik) mam w tym roku najwięcej. Jakiś wysyp, bo wcześniej było ich niewiele (dominowała r. pawik). Zdjęcie OK choć słońce było chyba za ,,ostre".
Potwierdzam, że dużo tych osetników lata. Nawet mi udało się takiej zdjęcie zrobić. Nie są to fotki tak udane jak Wasze, bo i nie mam czym, ale jak się włóczę, to chcę coś na fotach mieć po powrocie, a w lesie to głównie na motyle trafiam, które warte są uwiecznienia :-)
Ja już wiem jak wyglądają od spodu :)) Przypadek, bo nie łapałem dziś motyli. Pedałowałem i zobaczyłem martwego na szosie. Zerknąłem na drugą stronę i ... faktycznie niespodzianka. Ale poczekajmy na zdjęcie.
Tych po lewej (rusałka osetnik) mam w tym roku najwięcej. Jakiś wysyp, bo wcześniej było ich niewiele (dominowała r. pawik). Zdjęcie OK choć słońce było chyba za ,,ostre".
OdpowiedzUsuńA oglądałeś je od spodu?
OdpowiedzUsuńA powinienem?
OdpowiedzUsuńBędzie zdjęcie
OdpowiedzUsuńSuper.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że one przylatują do nas z ciepłych krajów?
Ładne motyle na ładnych zdjęciach. Od spodu są chyba jaśniejsze. Ale poczekajmy...
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, że dużo tych osetników lata. Nawet mi udało się takiej zdjęcie zrobić. Nie są to fotki tak udane jak Wasze, bo i nie mam czym, ale jak się włóczę, to chcę coś na fotach mieć po powrocie, a w lesie to głównie na motyle trafiam, które warte są uwiecznienia :-)
OdpowiedzUsuńJa już wiem jak wyglądają od spodu :))
OdpowiedzUsuńPrzypadek, bo nie łapałem dziś motyli. Pedałowałem i zobaczyłem martwego na szosie. Zerknąłem na drugą stronę i ... faktycznie niespodzianka. Ale poczekajmy na zdjęcie.